When she was just a girl
She expected the world
But it flew away from her reach, so
She runaway in her sleep
And dreamed of
Para-para-paradise, Para-para-paradise, Para-para-paradise
Every time she closed her eyes
When she was just a girl
She expected the world
But it flew away from her reach
And the bullets catch in her teeth
Life goes on, it gets so heavy
The wheel breaks the butterfly
Every tear a waterfall
In the night the stormy night she'll close her eyes
In the night the stormy night away she'd fly
And dreams of
Para-para-paradise
Para-para-paradise
Para-para-paradise
Oh oh oh oh oh oh-oh-oh-oh
She'd dream of
Para-para-paradise
Para-para-paradise
Para-para-paradise
Oh oh oh oh oh oh-oh-oh-oh
La la la la la la la la la la la la la
And so lying underneath those stormy skies
She'd say, "oh, ohohohoh I know the sun must set to rise"
This could be
Para-para-paradise
Para-para-paradise
Para-para-paradise
Oh oh oh oh oh oh-oh-oh
This could be
Para-para-paradise
Para-para-paradise
Para-para-paradise
Oh oh oh oh oh oh-oh-oh
This could be
Para-para-paradise
Para-para-paradise
Para-para-paradise
Oh oh oh oh oh oh-oh-oh
piątek, 24 maja 2013
wtorek, 21 maja 2013
Człowiek naraża się na łzy, gdy raz pozwoli się oswoić....
Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać. Taka samotność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka od samego życia. Zamyka się w sobie....
Siedzę na ławce przy piwie i trawce?
Jak wyobrażam sobie nasze wspólne życie i
jaką mam prace i czy wiem co w polityce?
Jak moim zdaniem zarobie na ich wnuki? Chyba
nie na muzyce, chyba nie jestem aż tak głupi
Gdyby wiedzieli że nie mam studiów i mam długi, Boże
Zjarałbym szluga i napił się wódki
Jakie masz hobby i co robisz w wolnym czasie?
Raczej nie mam hobby chyba że liczą się kace
Sporo imprezuje, gram w playstation, trwonię kasę i
trzy razy powtarzałem trzecią klasę
I mówią mi że nie mam już czasu,
I mówią mi wciąż, mówią mi cały czas
Czuję się źle gdy brakuje mi hajsu
Lecz jest mi okay, gdy pije i gram
Co mam powiedzieć, gdy jej rodzice zaczną pytać, że
śpię do 16, imprezuje zanim zasnę?
Jakie mam plany i oczekiwania wobec życia?
Nie mam nic moi kochani, chyba jestem spłukany
Ale jesteśmy tacy zakochani, całkiem sobie oddani
Przecież to widać
To co, że z każdej pracy po miesiącu chcą mnie wylać?
Przecież nagrałem super płytę, musi tylko ktoś ją wydać
Po za tym lubię czytać, lecz czasem nie mam czasu
Bo muszę się wyspać, albo wyjść do pubu, potem
Wpadają ziomki i zbijają piątki i palimy szlugi
Tak mi mijają piątki
Lubie swój dzień, lubię do czasu
Gdy mówią mi "ziom marnujesz cały czas"
Czuje się źle, gdy brakuje mi hajsu
Lecz jest mi okay, gdy mam piwo i gram
Co mam powiedzieć, gdy zapytają mnie o przyszłość, że
lubię wydawać hajs, trwonić cenny czas?
Że nie mam ani grosza, bo jakoś tak wyszło
I że lubię rap i w dupie mam co sobie pomyślą
Jakie mam plany oprócz wydania płyty?
W sumie mi to wisi, mogę skręcać długopisy
Poza tym lubię, fajne cycki i zimną Whisky, ale
nie mogę pić już bo przegiąłem kiedyś z tym
Moi znajomi palą z fifki, kręcą skręty
Lubią duże kieliszki i fajne panienki
Co więcej jestem gwiazdą, naprawdę duży format lubię
firmowe metki i imprezki w cudzych domach
Głupio mi, że nie mam już czasu,
Lecz lubię to wciąż, lubię to cały czas
Czuje się źle gdy sam stoję przy barku
Lecz jest mi okay, gdy baluje i gram
I mówią mi, że nie mam już czasu,
I mówią mi wciąż, mówią mi cały czas
Czuje się źle gdy brakuje mi hajsu
Lecz jest mi okay, gdy pije i gram
Subskrybuj:
Posty (Atom)